Kraina gdzie ewenementy chadzają stadami

Prorok? Wieszcz ? Jednego nie przewidział: wtopy z inwestycją w SM Ujeścisko. Szkooooda.

Jak tam? Ogarnęły już semantykę? Jak kraj długi i szeroki, widzę powszechne niezrozumienie wyrazu "strajk". Chodzenie po ulicach po godzinach pracy to przecież nie jest strajk.

https://www.youtube.com/watch?v=iVH5cEbXroA

> Chodzenie po ulicach po godzinach pracy to przecież nie jest strajk.

W tym czasie powinny być żonami i matkami. Jeśli tego nie robią, można to nazwać strajkiem ;)
Tylko kto normalny weźmie sobie Julkę na żonę i matkę swoich dzieci? ;>

Z pewnością Sadyl przebiera w ofertach Pań.

Po ulicach chodzą te, dla których aborcja=wyrwanie zęba. Chodzą po ulicach, więc zaryzykuję i napiszę, że przynajmniej w tym czasie nie zajdą w ciążę. Jeżeli nie zajdą w ciążę, to będzie mniej aborcji.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :-)

Czołem Zacni Panowie :]
W końcu to "świat mężczyzn". Już w Biblii o tem stoi.
"Zbieracie co posialiście"

http://youtu.be/w7iAB7isagk

Ekhm :) Sorki, Wasze Wysokości ;) wybaczą.
Linki popstrykałaCH.
http://youtu.be/GaB9F3R9cIY
ps
kłaniam się nisko, po same panisko Waszmościów :D

Różne tematy są tu poruszane, ale to nadal nie jest żaden strajk.

Gdy z wiosną życia duch Artysta
Poi się jej tchem jak motyle,
Wolno mu mówić tylko tyle:
"Ziemia jest krągła -- jest kulista!"

Lecz gdy późniejszych chłodów dreszcze
Drzewem wzruszą -- i kwiatki zlecą --
Wtedy dodawać trzeba jeszcze:
"U biegunów -- spłaszczona nieco..."

Ponad wszystkie wasze uroki --
Ty! poezjo, i ty, wymowo --
Jeden wiecznie będzie wysoki:
* * * * * * * * * * * * * * * *
Odpowiednie dać rzeczy słowo!

Bla bla bla...
Na tę zasłonę dymną to i denka po słoikach, i cyfrowy noktowizor nie pomoże :)
Jak kto ma olej w głowie to tylko roześmiać się może :D

A kto im zabroni?
He? (gra na nosie)
http://youtu.be/h9C4ah2-LZ4

Raven, pokazuję i objaśniam : znaczenia słowa strajk, swoje pochodzenie ma w języku angielskim. Ma kilka znaczeń, ale to o którym myślisz, wzięło się od znaczenia słowa "uderzenie". Idąc dalej tym tropem," striker" - nie jest w tym wypadku strajkującym ale pojazdem wojskowym przeznaczonym do niszczenia czołgów. Tak więc potraktuj ten protest, nie jako odmowę jakieś czynności przez kobiety, ale jako ich krzyk i uderzenie. Przyłączam się do niego pod hasłem : wy....alać !

Ty se uważaj, bo Marta i ta druga, co Margota gwałciła, gaya z Ciebie zrobią jak się będziesz wesoły i pogodny

jaq przyłączasz się do strajkujących kobiet, a ja gdzieś już to poparcie: "dziewczyny jestem z wami" słyszałem....
Już wiem, podobnie Twoja "idolka", Krysia Janda od rana rozbrzmiewa w TOK FM :)

Mój postulat wypier....ać lansowałem już od dawna, jeszcze grubo przed strajkiem kobiet. Doprowadziłem tym samym, do sytuacji jaka wydarzyła się w warszawskim Spatifie, a dokładnie do lokalu gastronomicznego pod auspicjami tej instytucji. Otóż do owego lokalu weszła para rubaszych postaci, jakimi byli Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz. Gdy zobaczyli oni że wszystkie stoliki są zajęte, jeden z bohaterów tej historii, konkretnie Jan Himilsbach, wypowiedział na cały głos znamienite zdanie : " inteligencja wypierd....ać." . Siedzący wówczas przy jednym ze stolików Gustaw Holoubek, zareagował stwierdzeniem : " nie wiem jak reszta, ale ja wypierd.....am". Dlaczego o tym pisze, otóż dlatego, bo mam wrażenie że już nie ma kto wypier....ać. Zakładając że słowo to skierował bym do każdej ze stron tego sporu światopoglądowego.

jaq, jeżeli już nie ma kto wyp.ać, to pozostaje lustro.
Protestujące kobiety powinny nosić takie duże lustra zwrócone do siebie i wydzierać się: wyp...ać :)

> kobiety

Nadużycie semantyczne

> powinny nosić takie duże lustra zwrócone do siebie

To mogłoby je zabić. Znasz bajkę o bazyliszku? ;>

Zabić, jak zabić, ale nie jedna krzyknęłaby słowami Holoubka: "nie wiem jak reszta, a ja wyp...am" :)

Holoubek w spatifowej przypowieści jako jedyny poczuł się "inteligencją", co w przypadku osobopostaci z tzw. "strajku kobiet" nie miałoby uzasadnienia. Podobnie zresztą jak odruchowy okrzyk "O Boże!" ;)
Natomiast uzasadnienie miałby okrzyk, równie odruchowy, "O q.wa" ;D

Anonimy : prośba, nadajcie sobie jakieś pseudonimy, bo pisząc w smartfonie nie widać numerów ID, którymi można Was odróżnić. Nie wiadomo komu dowalić a kogo pochwalić . :-)
Poza tym, konflikt obrońców życia i kobiet strajkujących jest odgrzewanym 1000 razy kotletem. Rozumiem jednych i drugich. Sercem jestem z kobietami, bo jestem lesbijką - kocham kobiety. Jestem też lewakiem, jak ostatnio się dowiedziałem. Od dawna postkomunistą i germanofilem ( bo taki np Sadyl wygania mnie do Niemiec). Z niezrozumiałych względów nie jestem jeszcze Żydem, ale zarezerwowałem sobie miejsce na taki awans. Natomiast podpisuję sie pod tym czytelnym hasłem, niesionym na sztandarach strajku kobiet. Wiecie jakim, wyp......ć. Jest ono tak obszerne i uniwersalne, neutralne politycznie i religijne. Bezpłciowe, partytetowe, wielokulturowe. Nie mogę się opszeć przed pokusą używania go na co dzień. Żona budzi mnie za wcześnie : .....ać, dzwoni namolny klient : ....ać, dzwonią etatowi zawracacze głowy :......ać, za dużo ludzi w sklepie, w dodatku z maseczką na brodzie a nie ryju : ......ać, dzieci odwiedziły niby przypadkiem w porze obiadowej : ......ać, aż wieczorem w sypialni, chcesz przytulić się do swojej cizi, słyszysz : .....ać. Jak już wszystkich wy....ten teguję, pozostanę sam jak palec.

jaq, skoro nie możesz oprzeć się pokusie wypowiadania " wyp...ać" na co dzień i komu popadnie, to chyba bez różnicy, który anonim pierwszy Twój apel przeczyta i weźmie do siebie :)

Można taki wniosek odebrać, ale daj mi odrobinkę pola manewru.

Odrobinkę pola manewru masz, tylko musisz dokładnie czytać komentarze ;)