chyba, że wpadniesz w dół osobisty - finansowy albo nie załapiesz się na bańkę - jak w 2008r.
Fajnie było - parę miesięcy ludzie zabijali się żeby kupić norę za 10 tys / m - a kilka...
rozwiń
chyba, że wpadniesz w dół osobisty - finansowy albo nie załapiesz się na bańkę - jak w 2008r.
Fajnie było - parę miesięcy ludzie zabijali się żeby kupić norę za 10 tys / m - a kilka lat póżniej nikt tej nory nie chciał odkupić za 5 tys /m.
W centrum miasta :)
więc wszystkim, którzy uważają - że mieszkanie to świetna inwestycja - polecam pod rozwagę bo mogą umoczyć. Jeszcze jedna rzecz - jak stracisz regularne dochody - to nagle to mieszkanie (i każde następne) - może stać się nie dodatkowym zródłem przychodu - a kulą u nogi.
jakby ktoś zapomniał - w razie W - nie wezmiesz go na plecy i nie zabierzesz ze sobą tam gdzie bezpieczniej, mniejsze skażenie czy cokolwiek... :)
zobacz wątek