Być może to rodzaj głośnej refleksji, rozważań.
Dla mnie to przykład, że nie tylko ja mam przemyślenia w temacie.
W mojej Rodzinie, ciało Zmarłych nie było nikomu wydawane. Trzy...
rozwiń
Być może to rodzaj głośnej refleksji, rozważań.
Dla mnie to przykład, że nie tylko ja mam przemyślenia w temacie.
W mojej Rodzinie, ciało Zmarłych nie było nikomu wydawane. Trzy dni stało w domu i z domu wyprowadzane było do pochowania w ziemi. Z różnych powodów nie wyobrażam sobie inaczej.
Ps
Mój Tata rzuca czasami temat kremacji bo to " mniejszy problem" ale nie zgadzam się z Nim.
zobacz wątek