Odpowiadasz na:

U mnie jeden wujo zarządził i zorganizował swoją kremację. Na pogrzebie byłem, ale ... jakoś nigdy nie ciągnęło mnie żeby odwiedzić jego grób. Słyszałem gdzieś, że tradycyjny, chrześcijański... rozwiń

U mnie jeden wujo zarządził i zorganizował swoją kremację. Na pogrzebie byłem, ale ... jakoś nigdy nie ciągnęło mnie żeby odwiedzić jego grób. Słyszałem gdzieś, że tradycyjny, chrześcijański zwyczaj aby raczej nie palić ciała człowieka ma poważne podstawy teologiczne.
Po pierwsze - człowiek jest na obraz i podobieństwo Boże, wymaga więc jego ciało szczególnego szacunku.
Po drugie - zmartwychwstanie. Według opinii liczących się teologów, ciało człowieka które poddano "kremacji" nie zmartwychwstanie wcześniej niż przed całkowitą odnową wszechrzeczy - nowego Nieba i nowej Ziemi. Jak wiadomo z Ewangelii, Jezus, Syn Boży dokonywał wskszeszenia umarłych "na bieżąco", np. tydzień po śmierci. A gdy powróci, będzie robił podobnie.

zobacz wątek
5 lat temu
~Radom

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry