Nie oceniam repertuaru bo pewnie każdy znajdzie coś dla siebie ale komfort temperaturowo wilogotnościowy na sali to kpina. Zero wentylacji , zero klimatyzacji. To była jakaś kara za którą musiałem zapłacić.
Człowiek siedzi i czuje jak po plecach ścieka pot niczym Niagara. Wszyscy dookoła nerwowo szukają czym można się wachlować . W takich warunkach ciężko wynieść coś ze spektaklu a tym bardziej wyjść z pozytywnym nastawieniem do tego miejsca.
Ostatni raz odwiedziałem NOT z własnego wyboru.