Mieszkam na Grabówku i nigdy nie doświadczyłem ani cudów ani agresji. Chodziłem do babci na Chylonię przez zamena i też jakoś cudów nie widziałem. Ogólnie te dwie dzielnice są spokojne, a sława bo...
rozwiń
Mieszkam na Grabówku i nigdy nie doświadczyłem ani cudów ani agresji. Chodziłem do babci na Chylonię przez zamena i też jakoś cudów nie widziałem. Ogólnie te dwie dzielnice są spokojne, a sława bo kiedyś znajomy znajomego którego kumpel dostał w łeb się niesie. Ale osobiście to nikt nie umie powiedzieć co za cuda widział.
zobacz wątek