Prorządowy czy samorządowy a może pozarządowy????
Paul Ricoeur mówił o trzech epokach w dziejach ludzkości.
Pierwsza to dziecinna naiwność, gdy żyliśmy w przestrzeni religii naturalnej, a mit, rytuał i symbol były sposobami bycia w...
rozwiń
Paul Ricoeur mówił o trzech epokach w dziejach ludzkości.
Pierwsza to dziecinna naiwność, gdy żyliśmy w przestrzeni religii naturalnej, a mit, rytuał i symbol były sposobami bycia w świecie i jego pojmowania.
Potem przyszła nowoczesna nauka, gdzieś w XVII stuleciu, która wszystko odczarowała, uznając, że to odczarowanie jest wspaniałą przygodą. I było, dopóki nie zmieniło się w działania znudzonych specjalistów od czarnych dziur i kwarków, których nie rozumiemy i którzy wzajem siebie nie rozumieją. Rodzi się więc w nas tęsknota za językiem mitów, rytuałów i symbolu, ale już go nie mamy utraciliśmy go na rzecz języka nauki. Nic już z tego nie pamiętamy. Przypisujemy choćby tradycję choinki Lutrowi, który nienawidził jej jak jasna cholera, bo całkiem słusznie miał ją za zupełny poganizm. Z pogańskich wierzeń bierze się przecież to wiecznie zielone drzewo jako odpowiedź na śmierć. Co więcej: nawet krzyż przestał już być dla wielu symbolem. Stał się tylko znakiem, przekształcił w ideologiczne narzędzie do wynajęcia.
zobacz wątek