Re: Kryty skate park
Mysle, ze jesli traktowalbys to jako sposob na utrzymanie, to albo pojdziesz z torbami, albo ledwo wyjdziesz na zero. Moim zdaniem czasy, gdy siedzialo sie w jednej konkretnej miejscowie powoli...
rozwiń
Mysle, ze jesli traktowalbys to jako sposob na utrzymanie, to albo pojdziesz z torbami, albo ledwo wyjdziesz na zero. Moim zdaniem czasy, gdy siedzialo sie w jednej konkretnej miejscowie powoli mijaja. Nie skacze na desce, jezdze na rolach rekreacyjnych i sila rzeczy widuje wielu skate'ow. Mam wrazenie ze najlepiej jest na ulicy, w centrach miast gdzie co chwila masz cos nowego (schodki, porecze, podesty wejsciowe do sklepow, hale garazowe itp, itd.). Kryty skatepark mialby sens ekonomiczny, jesli: pogoda kazdego lata bedzie taka jak ostatnio, ceny wjazdu niskie, jesli bedzie zrobiony profesjonalnie (o fachowcow w tej branzy w Polsce trudno), bedziesz mial dobra reklame i kupe kasy na rozped. Jesli poloczylbys to ze dobrym sklepem dla sk8 to twoje szanse bardzo by wzrosly.
Pomimo pesymistycznego wydzwieku posta :) zycze szczerze powodzenia kazdemu kto sie tego podejmie. Sam bym sprobowal na rolach, przynajmniej z raz, a potem zalezalo by od wrazen. Moze przezucilbym sie na agresywne.
pozdr.
zobacz wątek