nie rozumiem tej fascynacji stand-upem w Polsce - to psucie kabaretu
w USA chyba nie ma prawdziwej sceny kabaretowej, to i stand-up jest popularny, ale to jest najgorsza forma bawienia ludzi
wychodzi jakiś kiep i usiłuje sprzedać często mało śmieszne...
rozwiń
w USA chyba nie ma prawdziwej sceny kabaretowej, to i stand-up jest popularny, ale to jest najgorsza forma bawienia ludzi
wychodzi jakiś kiep i usiłuje sprzedać często mało śmieszne opowiastki, do tego niezbyt przygotowane jakimś tłukom na widowni, których bawi właśnie przeklinanie i rubaszne żarciki rodem ze średniowiecza
w Polsce mamy bardzo dobre zespoły kabaretowe, które przygotowują świetne programy - wielka szkoda ze Limo się rozpadł, bo z Abelardem to był w 90% hit
zauważam, ze coraz częściej członkowie znanych kabaretów występują solo jako stand-up - zwykle te występy są po prostu ŻAŁOSNE - i nie wiem dlaczego, bo w zespole prezentowali się znakomicie
osobiście nie poszedłbym na występy stand-up nawet gdyby płacili (poza takimi wyjątkami jak Halama, który nawet nie wiem czy jest stan-upowcem)
zobacz wątek