Re: Książka, którą polecasz
Niee, Sadylu, to się robi tak, jak już zajdzie ten szczęśliwy fakt to idzie się na zwolnienie lekarskie. Następnie na urlop macierzyński a na końcu na zdrowotny. I tym sposobem ma się dwa lata na...
rozwiń
Niee, Sadylu, to się robi tak, jak już zajdzie ten szczęśliwy fakt to idzie się na zwolnienie lekarskie. Następnie na urlop macierzyński a na końcu na zdrowotny. I tym sposobem ma się dwa lata na nadrobienie zaległości ;) Chociaż bardzo wątpię, czy miałabym czas na cokolwiek na macierzyńskim, musiałabym się sprężyć i nadrobić wszystko na zwolnieniu lekarskim :)
zobacz wątek