Widok

Kto jest odpowiedzialny za stan ścieżek rowerowych?

Odpowiedz- chyba nikt i nikt ich nie sprawdza, a kasę bierze. Dam ewidentny przykład.Od sześciu miesięcy co dzień pokonuję rowerem trasę od Huciska do skrzyżowania Kartuska-Łostowicka. Na wysokości nr 95 ulicy Kartuskiej postawiono w maju na zapadnięciu w ścieżce rowerowej pachołek drogowy. Stoi on do dziś, czyli sześć miesięcy z okładem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
To że jeszcze stoi, to świadczy o tym, że ktoś sprawdza, czy jeszcze stoi!!!
Bo gdyby nie sprawdzał, to pachołka by już ktoś ukradł!!!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 10
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dziedzic Pruski z Misia, jak żywy
"skoro mundur landwehrzysty z pikelhaubą reżyserowi nie pasije, dołozymy białoczerwoną opaskę"

jedyna nadzieja w nas, ze złamiemy prawo. chyba trzeba się spiknąć i nasypać tam choćby gliny, a najlepiej cementu.
to samo co do wysokich krawężników, trzeba kiedyś ciemną nocą z młotkiem i kancik rozwalić.
a co ze znakami drogowymi na środku DDR? nie mam tak długiej piły do metalu...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Też się zastanawiałem, czy ktoś bierze pieniądze za to, żeby ścieżka wzdłuż Spacerowej była uprzątnięta. Ja wiem, że liście wciąż spadają, ale tak raz na tydzień przydałoby się przejechać jakimś pojazdem ze szczotkami.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
A co po liściach źle się jeździ, wielki wygodnicki.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
same liście są niegroźne, ale maskują dziury, gałęzie, szkło

przestaniesz kpić po pierwszym OTB. w lesie padał byś na miękkie, a upadek na DDR boli bardziej

przy czym zapuszczenie Spacerowej rozumiem, to jest zadupie, ale przez zapuszczoną krętą i posypana kasztanami, i tulipanami po flaszkach DDR na sopockiej Armii Krajowej strach się bać, tam OTB równa się wpadnięciu pod koła śmierdzielom...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Uprzejmie proszę, aby nie nazywać fragmentu od Wybickiego do ronda przy policji ŚCIEŻKĄ ROWEROWĄ. To jest kpina a nie ścieżka.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
i to jest jedyny legalny tranzyt przez górny Sopot ;-(
cholerny tor przeszkód, "zderzacz hardonów"
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja bardzo lubię po liściach, lubię ich szelest pod kołami, uwielbiam kolory jesieni w TPK. W ostatnia niedziele nawet zgubiłem licznik chyba w tych liściach (albo w błocie).
Jak ktoś znajdzie przypadkiem BC1909 w liściach, to niech da znać.
trasa:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=xywhsywlwiqaavgb
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
1609 oczywiście. Ale i tak się nie znajdzie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
suche, szeleszczące liście w lesie są malownicze wielce i dostarczają wielu bardziej lub mniej pozytywnych wrażeń (he he, zwłaszcza jak zgrabnie przykrywają głęboką, bagnistą kałużę).

Za to mokry jesienny liść na drodze dla rowerów czy jezdni (tu rzadziej, bo auta rozjeżdżają, a i ze sprzątaniem lepiej), to makabra - gorszą nawierzchnią jest już chyba tylko żywy lód albo rozlany olej.

Kwestia "liście a sprawa rowerowa" doczekała się poruszenia na łamach dzisiejszej trójmiejskiej wybiórczej. Dziennikarze wybadali temat i wychodzi na to, że w Sopocie sprzątają co tydzień, w Gdyni co tydzień ew. przy dużym nagromadzeniu - częściej, w Gdańsku - tylko jak ktoś upierdliwy się dopomina.

pozdro
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7
Przejmować się lepiej kto szkło sprząta, bo w wielu miejscach leży miesiącami albo tak długo aż inni wyzbierają kołami...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Darku, jak założyłeś temat o łataniu dętek, pomyślałam wtedy, że trochę przesadzasz. Wystarczy kupić nową dętkę i po kłopocie. Jak na złość kilka dni później na ul. Obrońców Wybrzeża, na przeciwko Policji najechałam na szkło. Koszt dętki schwalbe 30 zeta, druga poszła mi na ścieżce w Nju Porcie, koło działek, trzecia na Żabiance. Dwie pozostałe też schwalbe kupiłam po 18, bo trochę mi było szkoda kolejnych 30 złotych za sztukę. Przez 5 lat jeżdżę na tym rowerze i ani jednej przebitki do tego sezonu. Czwartą, póki co awaryjną, kupiłam w decathlonie za jakieś 10 zł. Jak przyszły sezon ma tak wyglądać, to ja dziękuję. Zwłaszcza, że przy przejściu dla pieszych na Obrońców vis a vis Policji szkła jak leżały tak leżą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
unibike-trawersiaro, jeśli pomykasz dużo po mieście to warto zaopatrzyć się w opony z wkładką chroniącą. mogę polecić kenda-khan, półtora roku bez gumy podczas gdy wcześniej to tak średnio co 2 miesiące.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dzięki za podpowiedź ~rower power:) A nie wiesz czy one są cięższe od zwykłych opon, bo niedawno oglądałam w necie schwalbe marathon, to jakieś z drutem bodajże, ważyły jedna ok. 1000g. Mój rower z akcesoriami waży ponad 17 kg, czyli wypisz wymaluj 1/3 mojej wagi. Ja ten rower jeszcze muszę wtaszczyć na piętro, więc nie chciałabym sobie już dokładać ciężaru, nawet kilograma :). A w przyszłym sezonie i tak muszę zmienić opony.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Na pewno jest cięższa od opony z kewlarowym oplotem, wkładka musi ważyć. Niestety nie mogę znaleźć masy opony w necie.
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
680 gramów
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
dzięki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jak widzę szkła na drodze, to w większości przypadków się zatrzymuję i butem - lub jakimiś krzaczorami jak mam spd-sl - je uprzątam. Zajmuje mi to mniej czasu jak czekanie na zielone swiatło. Robię to głównie dla siebie - bo przecież będę tedy wracał, ale też z myslą o innych. To nie jest wielka filozofia i jak wiekszosć by to robiła, to szkła na scieżkach stanowily by rzadkość.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
No i za co ten minus? A no tak jasne, lepiej sobie przebić detkę i ale zachować honor, wszak to nie mój obowiązek kopnąć na bok kawałek szkła. Zatem powodzenia w czekaniu i miłego zmieniania dętek - oczywiście z dumnie podniesioną głową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
umowmy sie Kuba, ze pojedynczych minusow trollowych nie warto oprotestowywac,trolle tak maja

tez tak mialem na poczatku, potem sie wyrabia zlewka

(szklo/galaz/kamien butem kopac na brzeg ddr
stara zaschla kupe w kiblu publicznym splukac strumieniem sikow
zepsuta winde zglaszac na telefon windziarzy
a pijaka lezacego na mrozie 996 lub 7 bo zamarznie,
normalnosc, nie warto sie chwalic, normalnosc)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Masz rację, NIKT. Ważne jest tylko ile kilometrów ścieżek jest wybudowanych, potem nie ma ich za co sprzątać i odśnieżać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Pacholek będzie tam pewnie jeszcze długo tam stał. Aż dziwne, ze nikt go jeszcze nie gwizdnął. Kilka dni temu w złym momencie zacząłem wyprzedzać innego rowerzystę. Wyjechałem prosto na ten pacholek. Spodnie porwane, bluza uwalona, kolano zdarte. Dobrze, ze nie wylecialem na ulice (podstawa pachołki podbiła mi koło, ale zatrzymałam sie głowa na tym skrawki zieleni). W sumie to moja wina. Miałem ten upadek przez nieuwagę i brak ostrożności. Ale z drugiej strony gdyby ktoś zamiast stawiać pacholek na kilka sezonów po prostu naprawił ten fragment ścieżki to problemu by nie było. Tymbardziej, ze ostatnio ścieżka w tym miejscu i tak była kuta. Do zapadnięcia zabrakło dosłownie 10-20 cm.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Tak to się kończy wyprzedzanie na trzeciego, czyli czołówka z Pachołkiem
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Podobny, ale niższy słupek był w Sop na chodniku koło Kunia. Usunęli, naprawili... Kto wie, może po tym jak kilka razy zawiesiłem na nim kartkę z bluzgami na Karnowskiego. Zrób tak parę razy, to politycy ruszą d*py i nacisną na ZDiZ.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie naciskać ZDiZ tylko po prostu ogłosić przetarg w którym już ZDiZ nie będzie brany pod uwagę, wygra firma która specjalizuje się w utrzymaniu - systematycznym w czystości dróg rowerowych.
Dodatkowo jeszcze rok "próby" dla wybranej firmy, sprawdzi się to dostanie dalej zlecenie na swoje "usługi", jeżeli nie, to następny.
ZDiZ ma monopol trzeba pozbyć się tej firmy, która nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Druga sprawa zlikwidować stanowisko "oficera rowerowego" lub zmienić człowieka, ponieważ na sugestie odnośnie stanu dróg rowerowych nie wykazuje motywacji a odsyła do ZDiZ.
Po trzecie, zmienić "zarząd" urzędu miejskiego w Gdańsku łącznie z prezydentem.
należy wprowadzić jakieś zmiany tam u góry, ponieważ więcej w tym polityki i ci ludzie czują się "za pewnie".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
miał byś rację w innym systemie

ale... czy ZDiZ nie ma monopolu wyznaczonego prawem?
złe prawo ale prawo, pociotek komuny...
jak sobie wyobrażasz PŁACENIE jakiejś trzeciej firmie
skoro nie jesteś dysponentem forsy?

analogicznie zobaczcie co zrobili ze śmieciami, były setki firm,a teraz są dwie i jeden centralny przetarg rocznie,plus centralne planowanie jak za tow. Gomułki. niestety jako system dążymy w PL do monopolów i niskiej jakości
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na jakiego trzeciego? No chyba, że liczysz też pachołek jako uczestnika ruchu. Dla mnie to było zwykłe wyprzedzanie. Tylko, z powodu mojej nieostrożności, w nieodpowiednim momencie. Przyznałem się od razu do tego. Natomiast mój post dotyczy bardziej tego ile sezonów ten pachołek jeszcze będzie tam stał. I dlaczego zapadająca się ścieżka nie została naprawiona skoro 20 cm obok była kuta i naprawiana.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ZDiZ w Gdańsku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie. ZDiZ w Gdańsku jest nieodpowiedzialny. Potłuczone na Przeróbce pod wiaduktem trasy Sucharskiego (przed elektromontaż) leży na "skrajni" między ścieżką a chodnikiem od tygodni. Przejechałem tam zapomniałem się i "mięsem" rzucałem. Jeszcze trudniej zauważyć gdy jest deszczowy dzień, trudniej niż w porze wieczornej.
Nie tylko tam, trzeba palcem pokazywać jak dziecku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
W zasadzie tak, od tego jest między innymi mapa porządku:
http://mapa.gdansk.gda.pl/MP/

Nikt nie jeździ i nie sprawdza stanu dróg, a przynajmniej niezbyt często i nie kompleksowo.
Jeżeli chcemy mieć porządek, to przede wszystkim musimy sami zadziałać zgłaszając problem. Narzekanie na forum nic nie zmieni.

Jak chcesz dokładnie trzymać rękę na pulsie to śledź ogłoszenia o zamówieniach publicznych na stronie zdiz. Są tam przedstawione warunki sprzątania miasta oraz kto wygrał przetarg. Jeżeli prace nie są wykonywane zgodnie z wymogami trzeba to zgłaszać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

ewolucja

W niedzielę padało i słupek się rozmnożył, teraz sa aż trzy i taśma :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A nie mówiłem !!!:
"Bo gdyby nie sprawdzał, to pachołka by już ktoś ukradł!!!"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzeba zmienić firmę, faktycznie narzekanie na forum nic nie da.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

do góry