Życie jest zbyt piękne bym traciła je na tłumaczenie garbatemu, że jest garbaty. Mnie jego garb nie przeszkadza dopóki nie kładzie mi go na progu m o j e g o kawałka podłogi.
Wyprowadziłam...
rozwiń
Życie jest zbyt piękne bym traciła je na tłumaczenie garbatemu, że jest garbaty. Mnie jego garb nie przeszkadza dopóki nie kładzie mi go na progu m o j e g o kawałka podłogi.
Wyprowadziłam się. Bogu niech będą Dzięki, że mogłam sobie na to pozwolić, że mogłam ustąpić i wycofać się.
Dzieci lepiej rozwijają się a ja jestem zdrowsza i spokojniejsza, z dala od furgoczących firanek, kaszelków zza ściany i na balkonie, spojrzeń balkonowych strażników i debilnych pytań oraz wulgarnych komentarzy.
Kto chce żyć, niech nie szuka konfliktów i nie daje się w nie wciągać.
zobacz wątek