Politbiuro bolszewickie kazali straszyć platformą, to Ratlerek straszy.
Ciekawe jest, ze wystarczyły trzy sondaże, a bolszewikom zaświtała w oczach nieuchronna wizja odpowiedzialności...
rozwiń
Politbiuro bolszewickie kazali straszyć platformą, to Ratlerek straszy.
Ciekawe jest, ze wystarczyły trzy sondaże, a bolszewikom zaświtała w oczach nieuchronna wizja odpowiedzialności za demolkę Państwa. Próba odwrócenia kota ogonem.... śmierdzi na kilometr.
zobacz wątek