Re: Kto pamięta ile miliardów nam rząd obiecał?
Ja bym jednak prowadził rachunek zbilansowany:
Po jednej stronie ile obiecano, po drugiej stronie ile długów zaciągnięto, a ponadto wprowadziłbym przelicznik - jaki konkretny zysk ma...
rozwiń
Ja bym jednak prowadził rachunek zbilansowany:
Po jednej stronie ile obiecano, po drugiej stronie ile długów zaciągnięto, a ponadto wprowadziłbym przelicznik - jaki konkretny zysk ma przeciętny obywatel, w sferze bezpośredni go dotyczącej i jaki był przeciętny koszt uzyskania tego zysku. Wtedy byśmy wiedzieli gdzie, do czyich kieszeni, poszła forsa.
zobacz wątek