Re: Kto się kręci koło Pozytywnej Szkoły?
słuchajcie, jeśli ktoś pojawia się na terenie szkoły (boisko czy podwórko tez jest terenem szkoły) to przecież dyrekcja, ktoś z nauczycieli lub obsługi może zareagować. W szkole w której pracuje...
rozwiń
słuchajcie, jeśli ktoś pojawia się na terenie szkoły (boisko czy podwórko tez jest terenem szkoły) to przecież dyrekcja, ktoś z nauczycieli lub obsługi może zareagować. W szkole w której pracuje podchodzi się do takiej osoby i zwyczajnie pyta: do kogo przyszedł, czy na kogoś czeka lub czy jakoś można mu pomóc.
Jeśli powie, że czeka np na córkę to trzeba uparcie dalej dopytać z jakiej klasy i niby uprzejmie zaoferować pomoc w znalezieniu jej. Facet będzie mieć świadomość, że jest zauważony i może się przestraszy. Myślę, że po kilku razach jeśli będzie zbywał pytających można ostrzec, że dzwoni się na policje bo na terenie szkoły nie można sobie przesiadywać i dyrekcja odpowiada za bezpieczeństwo dzieci.
Nie możecie zgłosić tego wychowawcy lub od razu dyrektorowi?
zobacz wątek