Kocham durnoty komunikacyjne portalu...
Może ktoś zamiast pier... głupoty, weźmie się za analizę rzeczywistych dystansów przemierzanych przez ludzi w ciągu dnia? Odsetek tych jadących dom-praca-dom na odcinku łącznym mniejszym od 10km...
rozwiń
Może ktoś zamiast pier... głupoty, weźmie się za analizę rzeczywistych dystansów przemierzanych przez ludzi w ciągu dnia? Odsetek tych jadących dom-praca-dom na odcinku łącznym mniejszym od 10km jest nikły. Dodatkowo naprawdę rzesza ludzi poza dojazdem i powrotem z pracy przy okazji tych przejazdów załatwia mnóstwo dodatkowych rzeczy "po drodze". Osobiście nie jestem ułomny, ale przez pół roku nie miałem samochodu i załatwienie wielu spraw pogrążało mnie czasowo. To, co - mimo korków - byłem w stanie po pracy samochodem załatwić w 2h, po przesiadce na per pedes + ZTM zajmowało mi czasem 3 dni...
zobacz wątek