Odpowiadasz na:

Do szkoły dzieciak może na swojej hulajnodze cisnąć, obok Ciebie - ja tak właśnie córkę "odwożę" i dzieciak szczęśliwy i ja się rozgrzeję przed pracą. A przyjemność niesamowita!
Na zakupy... rozwiń

Do szkoły dzieciak może na swojej hulajnodze cisnąć, obok Ciebie - ja tak właśnie córkę "odwożę" i dzieciak szczęśliwy i ja się rozgrzeję przed pracą. A przyjemność niesamowita!
Na zakupy biorę wygodny plecak, nie ładuję w niego worka kartofli - temat załatwiony. Dotyczy też "dzieł sztuki" dziecka.
Może nie dumnie, ale parkuję w przedpokoju ;)
Fakt - kolegów nie podwożę...

zobacz wątek
9 lat temu
~babaZinternetu

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry