Re: Kto się teraz stara o dzidzię? cz.5
                    
                        Makuszka przykro mi. Ja straty aż tak nie przeżyłam bo w 10tym tyg zarodek miał tylko 4mm i nie było serduszka na szczęście. Trzeba być dobrej myśli, robić badania i wszystko unormować a na pewno...
                        rozwiń                    
                    
                        Makuszka przykro mi. Ja straty aż tak nie przeżyłam bo w 10tym tyg zarodek miał tylko 4mm i nie było serduszka na szczęście. Trzeba być dobrej myśli, robić badania i wszystko unormować a na pewno będzie dobrze. 
Sylwa daj znać jak termin wypadnie. Może uda się w przyszłym tygodniu.
                    
                    zobacz wątek