31 lipca byłam na seansie na godz. 18.00- w sali nr 1(Harry Potter i Książę Półkrwi, wersja z napisami).

Po pierwsze- na początku zdziwiliśmy się, bo puszczono nam zupełnie inny film, pewnie w 3D- zwiastuny były w trójwymiarze, itd.

Po drugie- jakieś ostatnie 7 minut filmu lub więcej- nagle zapalono światła. Nie muszę chyba pisać, że oglądanie końcówki filmu jest niekomfortowe w tak pełnym oświetleniu.
Odradzam chodzenie do multikina.