Widok
Ktokolwiek widział ktokolwiek wie....
Ostatnio miałem okazję nie miłego spotkania z samochodem bliżej nie określonej marki.
Sytuacja nr 1:
Droga do Bojana od strony Karczemek. Spokojnie wracając do domu jadąc w grupie trzech samochodów tuż przed zakrętem nagle dostrzegam samochód jadący z gigantyczną prędkością który pomimo zakrętu zabiera się do wyprzedzania i tu pech... zza zakrętu wyłania się na przeciwległym pasie inny samochód. Wszyscy raprownie zaczynamy hamować. Pan wariat wykorzystuje sytuację i się wciska.... podnosząc nam ciśnienie do maksa.
Sytuacja nr 2.
Podczas codziennego biegania wzdłuż Bojana na wysokości apteki (tej nowej) słyszę jak z tyłu mnie nadjeżdża auto z bardzo dużą prędkością. Kawałek dalej widzę policję. Wyskakuje policjant z lizakiem. Nakazuje aby auto się zatrzymało. Auto zwalnia ale omija Pana policjanta i spier...... z ogromną prędkością.
Jestem prawie w 100 % pewien że to te samo auto.
Krótki opis auta:
Sportowe z poziomym układem świateł tylnych delikatnie pod kątem. Zna może ktoś tego właściciela czuba? Mam bowiem wrażenie że styl jazdy tego popaprańca może doprowadzić do tragedii!!! Zwracajcie uwagę możena niego traficie.
Sytuacja nr 1:
Droga do Bojana od strony Karczemek. Spokojnie wracając do domu jadąc w grupie trzech samochodów tuż przed zakrętem nagle dostrzegam samochód jadący z gigantyczną prędkością który pomimo zakrętu zabiera się do wyprzedzania i tu pech... zza zakrętu wyłania się na przeciwległym pasie inny samochód. Wszyscy raprownie zaczynamy hamować. Pan wariat wykorzystuje sytuację i się wciska.... podnosząc nam ciśnienie do maksa.
Sytuacja nr 2.
Podczas codziennego biegania wzdłuż Bojana na wysokości apteki (tej nowej) słyszę jak z tyłu mnie nadjeżdża auto z bardzo dużą prędkością. Kawałek dalej widzę policję. Wyskakuje policjant z lizakiem. Nakazuje aby auto się zatrzymało. Auto zwalnia ale omija Pana policjanta i spier...... z ogromną prędkością.
Jestem prawie w 100 % pewien że to te samo auto.
Krótki opis auta:
Sportowe z poziomym układem świateł tylnych delikatnie pod kątem. Zna może ktoś tego właściciela czuba? Mam bowiem wrażenie że styl jazdy tego popaprańca może doprowadzić do tragedii!!! Zwracajcie uwagę możena niego traficie.
Rozumiem zdenerwowanie..miałam kiedyś podobną sytuację na ul.Spacerowej ..niestety zakończoną wypadkiem..bo facet jechał na 3-ciego i w ostatniej chwili się wepchnął a nasza strona nie wyhamowała...może jednak policja spisała numery....ale nie dowiemy się czy dosięgnie go sprawiedliwość ;)..życzę jak najmniej takich idiotów na drodze.
To nie to auto.
Po pierwsze jeżdżę spokojnie, po drugie nie spotkałem policji w Bojanie już dawno, po trzecie auto jest niebieskie.
Układ świateł zupełnie inny i poziomy:
| | | _________________ | | |
Generalnie jak trzeba konfrontacji to się chętnie spotkam i pogadam.
Z moim zawieszeniem to gdybym przyśpieszył na naszych "drogach" to bym ppozostawiał progi na pamiątkę.
Pozdrawiam
Po pierwsze jeżdżę spokojnie, po drugie nie spotkałem policji w Bojanie już dawno, po trzecie auto jest niebieskie.
Układ świateł zupełnie inny i poziomy:
| | | _________________ | | |
Generalnie jak trzeba konfrontacji to się chętnie spotkam i pogadam.
Z moim zawieszeniem to gdybym przyśpieszył na naszych "drogach" to bym ppozostawiał progi na pamiątkę.
Pozdrawiam
Jakbyś mi jeszcze "koleś" wyjaśnił swój tok rozumowania byłbym wdzięczny - ja to widzę tak:
Na podstawie tego że auto, które mijasz wygląda na sportowe zasugerowałeś że jestem piratem drogowym. Napisałeś że nie podasz numerów, ale precyzyjnie na publicznym forum wskazałeś mój adres, chyba jednak podanie moich numerów było by mniej szkodliwe.
Postaw się w mojej sytuacji - jestem ojcem trojga dzieci, który nie musi nic na drodze udowadniać, więc wiem, że to nie mnie opisuje Lokales w tym wątku. Zastanów się jak się będziesz czuł kiedy ktoś tu napisze że jego sąsiad pali śmieciami w piecu i wylewa szambo do lasu i precyzyjnie opisze Twój dom.
Pozdrawiam
Na podstawie tego że auto, które mijasz wygląda na sportowe zasugerowałeś że jestem piratem drogowym. Napisałeś że nie podasz numerów, ale precyzyjnie na publicznym forum wskazałeś mój adres, chyba jednak podanie moich numerów było by mniej szkodliwe.
Postaw się w mojej sytuacji - jestem ojcem trojga dzieci, który nie musi nic na drodze udowadniać, więc wiem, że to nie mnie opisuje Lokales w tym wątku. Zastanów się jak się będziesz czuł kiedy ktoś tu napisze że jego sąsiad pali śmieciami w piecu i wylewa szambo do lasu i precyzyjnie opisze Twój dom.
Pozdrawiam
masz racje cviat... to ze masz sportowe auto nie oznacza ze sie scigasz na normalnej ulicy... po prostu kut...s ci zazdrosci co normalne jest w tym kraju... swoja droga widzalem tego wariata i jak bede jechal sam to pojde z nim na czolo bo mam wieksze autko i nic do stracenia... musze sie czesciej wypuszczac na nasze drogi.. moje dwie tony go zmiota...