Widok
ja nie mialam oplaconej poloznej,polozna ktora mi sie trafila byla super ,bardzo mi pomagala przy porodzie,a i po porodzie do mnie zagladala,ale nie wiem jak sie nazywala.RodziLam 3tygodnie temu na ZASPIE .Ja nastawilam sie ze beda mnie nacinac ,bo wiedzialam ze urodze duze dziecko,nikt sie mnie nie pytal czy sie zgode,ale na szczescie nie nacinali mnie, dalam rade bez urodzic- corka 4400 ,bardzo duzo dziewczyn rodzilo bez naciecia na zaspie,robia to gdy widza ze dziecko nie przejdzie,przewaznie u pierworudek
ja rodzilam na Zaspie miesiac temu, poloznej nie mialam oplaconej, mimo to byla cudowna, moglam chodzic, skakac na pilce itp. pytala mnie rowniez czy chce byc nacieta czy nie, ustalilysmy ze to bedzie jej decyzja w zaleznosci od sytuacji. niestety zmierzyla mi miednice i bez naciecia by sie nie obylo.