Ja tak samo. Zawsze wysyłałam paczki przez paczkomat . Do czasu. Raz kurier wyciągnął przesyłkę z paczkomatu i zgubiła się już na etapie sortowni w gda i 2 tygodnie jej szukali a drugi raz w...
rozwiń
Ja tak samo. Zawsze wysyłałam paczki przez paczkomat . Do czasu. Raz kurier wyciągnął przesyłkę z paczkomatu i zgubiła się już na etapie sortowni w gda i 2 tygodnie jej szukali a drugi raz w niedziele nadana przesyłka w paczkomacie-w pon żadnej informacji o wyjęciu, dopiero interwencja telefoniczna do centrali i popołudniu we wtorek została wyciągnięta przez kuriera. Druga sprawa to taka że zdarzyło mi się podjechać pod paczkomat i akurat kurier wykładał paczki. Grzecznie spytałam czy mogłabym odebrać to mówi że nie bo on do wieczora je będzie rozladowywal. Współczuję Panu takiej pracy. Ja tez ciężko pracuje ale trochę asertywności nikomu nie zaszkodzi
zobacz wątek