Widok
dla mnie laktator to był jakiś "ekstra wydatek" na zasadzie - kolejny zbędny gadżet, ale dopiero po porodzie się okazało, że bez niego nie dam rady. Najpierw problem z przystawianiem Zośki do cyca - nie umiała szczelnie chwytać,więc lakatorem pobudzałam brodawkę aby się wyciagnęła. Potem nawał - to był jakiś hardcore! Moje piersi wyglądały jak na fotach porno silkony. W szpitalu na oddziale położne miały fajny laktator i jeszcze zanim wyszłam ze szpitala poprosiłam męża aby mi taki zakupił do domu. I tak mam Śliczny fioletowy LANSINOH, najpierw przetestowany w szpitalu, teraz codziennie pracuje w domu. Jest niedrogi 120 PLN i w zestawie są woreczki do mrożenia mleka. Mi w zupełności wystarcza, odciągam mleko 1-2 razy dziennie ( część do mrożenia, część do dopojenia butelką). Myślę, że zanim się zdecydujesz na zakup laktatora powinnaś bardziej się dopytać inne dziewczyny jakie maja piersi i brodawki i jaki im się na tym zestawie laktator sprawdza. Ja mam miceczkę C ale płaskie sutki, i potrzebowałam laktator naprawde z silnym ciągiem. Wypróbowane przeze mnie pożyczone w szpitalu laktatory Tommy i Avent nie sprawdziły się, miały za małą silę ciągu i nie było efektu. Fartem trafiłam na ten Lansinoch. Dodam też, że do misji karmienia piersią podeszłam bardzo ambicjonalnie i nie wchodziła w grę opcja "mleko sztuczne i butla", więc dzielnie walczyłam w szpitalu a potem w domu aby utrzymać laktację.
Z ciekawości zapytam- a czy ten laktator Lansinoh jest łatwy w obsłudze - mam na myśli mycie, używanie? Czy ma dużo części? TT w zasadzie 2. Jestem bardzo zadowolona woreczków Lansinoh a już z wkładek laktacyjnych szczególnie. Szkoda, że tak ciężko je dostać. Stosuję tylko te wkładki i muszę przyznać, że jedynie allegro wchodzi w grę...:( no ewentualnie qq kids.
[url:]http://lilypie.com/">
laktator Lansinoh jest bradzo prosty w obsłudze, ja jestem technicznym matołkiem i mimo to sobie radzę. On też ma tylko 2 elementy, i zauważyłam że ta rączka do pompowanie jest sprytnie wyprofilowana, gdyby była minimalnie szersza to bym rękę odparzała i bardziej męczyła.
A wkładki też mam Lansinoh :) mi mąż kupuje raz w miesiącu zapas 10 pudełek z jakiegoś sklepu w Gdańsku Wrzeszczu, zawsze ma nerwa jak tam jeżdzi bo podobno Wrzeszcz to najbardziej zakorkowana dzielnica :) hahaha dla mnie to abstrakcja bo pochodzę z Bieszczad :) i u nas korki są tylko w wannie :)
A wkładki też mam Lansinoh :) mi mąż kupuje raz w miesiącu zapas 10 pudełek z jakiegoś sklepu w Gdańsku Wrzeszczu, zawsze ma nerwa jak tam jeżdzi bo podobno Wrzeszcz to najbardziej zakorkowana dzielnica :) hahaha dla mnie to abstrakcja bo pochodzę z Bieszczad :) i u nas korki są tylko w wannie :)
ja używałam ręczny tt, później elektryczny tt i na końcu mini electric medeli-ale ja karmiłam tylko odciąganym przez 7 miesięcy.
jeśli będziesz odciągać dużo to tylko elektryczny, jeśli sporadycznie to ręczny wystarczy, niestety przed porodem nie wiedziałam że synek nei będzie ssał więc ręczny laktator uważam za wyrzucone pieniądze (choć i tak mąż kupił jak byłam w szpitalu-liczyłam że synek nauczy się ssać).
jeśli bym miała wybierać jeszcze raz między tt i medelą to chyba bym wybrała tt-jest znacznie bardziej cichy i łatwiejszy w obsłudze(mimo że ma więcej części do mycia), ale ściąga się mleko bezpośrednio do butelki, do której są zakrętki, chowa się do lodówki i nie ma cełego tego zamieszania z przelewaniem bo pojemniczków/woreczków jak to jest w przypadku medeli.
jeśli będziesz odciągać dużo to tylko elektryczny, jeśli sporadycznie to ręczny wystarczy, niestety przed porodem nie wiedziałam że synek nei będzie ssał więc ręczny laktator uważam za wyrzucone pieniądze (choć i tak mąż kupił jak byłam w szpitalu-liczyłam że synek nauczy się ssać).
jeśli bym miała wybierać jeszcze raz między tt i medelą to chyba bym wybrała tt-jest znacznie bardziej cichy i łatwiejszy w obsłudze(mimo że ma więcej części do mycia), ale ściąga się mleko bezpośrednio do butelki, do której są zakrętki, chowa się do lodówki i nie ma cełego tego zamieszania z przelewaniem bo pojemniczków/woreczków jak to jest w przypadku medeli.
sklep we Wrzeszczu jest na ul. Matejki 6 pok. 20
oni maja tez sklep internetowy http://www.qqkids.pl
pozatym widziałam też Lansinoh w aptece w szpitalu Swiss med.
Nie wiem co ci doradzić, ja na drugie dziecko na pewno kupię laktator wcześniej, wolę być przygotowana. Choć zakładam,że będę karmić naturalnie na 100%. Jeśli nie masz tej pewności to może się wstrzymaj.
oni maja tez sklep internetowy http://www.qqkids.pl
pozatym widziałam też Lansinoh w aptece w szpitalu Swiss med.
Nie wiem co ci doradzić, ja na drugie dziecko na pewno kupię laktator wcześniej, wolę być przygotowana. Choć zakładam,że będę karmić naturalnie na 100%. Jeśli nie masz tej pewności to może się wstrzymaj.
Z doświadczenia wiem jedno.
Zakup laktatora przed porodem, może się okazać zbędnym wydatkiem a gdyby jednak był potrzebny to zawsze męża można po niego wysłać ;)
Zamiast laktatora sugeruję zabrać na oddział osłonki silikonowe i maść lanolinową (polecam lanolinę Lansinoha, zresztą laktator także tej firmy) i jakieś naprawdę dobre wkładki laktacyjne
Zakup laktatora przed porodem, może się okazać zbędnym wydatkiem a gdyby jednak był potrzebny to zawsze męża można po niego wysłać ;)
Zamiast laktatora sugeruję zabrać na oddział osłonki silikonowe i maść lanolinową (polecam lanolinę Lansinoha, zresztą laktator także tej firmy) i jakieś naprawdę dobre wkładki laktacyjne
Po przeczytaniu na forum opinii o laktatorze Lansinoh skusiłam się na niego i odebrałam dziś z QQ Kieds. Swoją drogą super sklep, przemiła obsługa. Mój ręczny TT nie daje rady:( minął zaledwie miesiąc a ta gumowa muszla zaczęła się psuć- guma zaczęła się odwarstwiać. poza tym coraz bardziej denerwował mnie ten gumowy tłoczek, bo po myciu nakładanie do z powrotem za każdym razem troszkę zabierało mi czasu. A czasami musiałam szybko odciągnąć pokarm, żeby mała miała bardziej miękką pierś- wtedy to nakładanie tłoka to tragedia.
Robiłam zamówienie wkładek lansinoh i kilka produktów MAM Baby no i zobaczymy czy będę zadowolona z tego laktatora Lansinoh. Cena ok.110 zł nie jest zbyt wygórowana. Podobno mamy w Szpitalu Wojewódzkim testują te laktatory i mogą je od razu zakupić. Szkoda, że na Zaspie takich nie było:) Jak użyję to napiszę jak się sprawdza:)
Robiłam zamówienie wkładek lansinoh i kilka produktów MAM Baby no i zobaczymy czy będę zadowolona z tego laktatora Lansinoh. Cena ok.110 zł nie jest zbyt wygórowana. Podobno mamy w Szpitalu Wojewódzkim testują te laktatory i mogą je od razu zakupić. Szkoda, że na Zaspie takich nie było:) Jak użyję to napiszę jak się sprawdza:)
[url:]http://lilypie.com/">
Napierw kupiłam medelę mini electric, bo niby medela jest najlepsza. byłam nią bardzo roczarowana. musiłam jednak kupić laktator ręczny, bo odciągałam dużo poza domem i wybór padł na avent isis i od tego czasu medela leży w kartonie, ręcznym odciągam wiecej i szybciej niż medelą. avent ma szersza nasadkę niż medela i może dzieki temu lepiej obejmuje brodawkę.przy następnym dziecku kupię sobie elektrycznego aventa.
Polecam firme Tommee Tippee!!!!! Jest najlepsza kupiłam swoj tutaj : http://www.akpolbaby.pl/15-laktatory
Polecam, bo nie ma co wiecej gadac! TT jest najlepsza firma dla mam ich dzieciaczkow!
Polecam, bo nie ma co wiecej gadac! TT jest najlepsza firma dla mam ich dzieciaczkow!
zdecydowanie Lansinoh, moim zdaniem najlepszy na rynku, laktator wyposażony jest w dwa dodatkowe zawory i zapasową silikonową membranę, jak również butelki do przechowywania, pierścienie na butelki i specjalnie zaprojektowane silikonowe zakrętki, które zapobiegają wyciekaniu mleka. Inne tak dobrze się nie sprawdzały.