Re: LIPIEC 2011
Heyka!
Mój mężuś zrobił mi niespodzianke i został po weekendzie w domu (ostatnie 4 miesiące jest w rozjazdach), a ja siedzę w pracy i strasznie mi się nic nie chce. Czekam już tylko do...
rozwiń
Heyka!
Mój mężuś zrobił mi niespodzianke i został po weekendzie w domu (ostatnie 4 miesiące jest w rozjazdach), a ja siedzę w pracy i strasznie mi się nic nie chce. Czekam już tylko do stycznia :)
Powiem Ci, że ja już w sumie jestem w 11 tygodniu no i brzuszek się powoli pojawia. W szczególności wieczorej, wyglądam jakbym się za dużo najadła :)
Ale strasznie cieszy mne widok brzuszka :)
zobacz wątek