Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE MAMUSIE ***65***
majaki-ja nie wiem co to znaczy miec regularne miesiączki.odkąd pamiętam mialam je co 40-50 dni nie mniej i trwały od 8 do 10 dni.taki urok mojego organizmu tzn tak mi lekarz kiedys powiedział.rozwiń
majaki-ja nie wiem co to znaczy miec regularne miesiączki.odkąd pamiętam mialam je co 40-50 dni nie mniej i trwały od 8 do 10 dni.taki urok mojego organizmu tzn tak mi lekarz kiedys powiedział.
GORALKO-no na temat izby przyjęc w W-wie znam tylko niestety nieciekawe opinie...Opowieści znam sporo...ale wszystkie mają tę samą puentę,otóż:izba przyjec w W-wie ma osobny pokój do przyjmowania ciężarnych,ale musisz grzecznie odstac swoją kolejkę,nieważne czy masz skurcze co 10 min czy co 5 min.Znam nawet przypadek,ze dziewczynie wody odeszły a i tak musiala odstac swoje w kolejności,bo na to ze razem z Tobą w tej samej chwili zjawi sie jedna czy dwie ciężarne nie ma co liczyć,zwlaszcza,ze ilosc ciezarnych ostatnio w w-wie to podobno tłumy.Ostatnio znajoma mi opowiadala ze rok temy wyladowala tam(potem poronila jak sie okazalo)a razem z nia w tym samym czasie bylo jeszcze 8 ciężarówek w tym jedna 2,5 tyg po terminie.Wyszedl do niej lekarz i powiedzial cos w tym stylu:"Pani droga,jakie terminy,co tam terminy,nic sie u pani nie dzieje złego a my nie mamy wolnych miejsc w tej chwili"-i odesłał ją do domu.
Suma sumarum-izba przyjęc w W-wie mimo calej uprzejmości personelu,nie ma ciekawej opinii tzn.swoje trzeba odstac czy cie boli czy nie.Dlatego najgorzej byc juz po terminie gdy nic sie nie dzieje,bo beda odsylac ile sie da.
Ale wiesz co.....-ja sie tym nie przejmuję,jakos sie przebiję przez ten"casting" hehe..a potem to juz tylko super oddział i super porodówka:-)
zobacz wątek
