Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 11
cześć dziewczynki!!!
jakoś szybko ten tydzień minął... mrenda, bardzo bym się chciała spotkać, choć w tym tyg nam się nie udało, może następnym razem jak będziesz u mamy na chelmie:)...
rozwiń
cześć dziewczynki!!!
jakoś szybko ten tydzień minął... mrenda, bardzo bym się chciała spotkać, choć w tym tyg nam się nie udało, może następnym razem jak będziesz u mamy na chelmie:) ja chyba też w przyszłym tyg pojadę do mamy, tyle ze 450 km stąd :) mężuś mi ucieka na delegację i podrzuci mnie po drodze.
Wiecie, ruchów dalej nie czuję :((( co mnie strasznie wkurza, bo już chciałabym żeby maleństwo nawiązało ze mną kontakt i dało znać, ze tam jest. Kolejne rozczarowanie to wizyta u gienka, po której spodziewałam się dowiedzieć, kto tam u mnie mieszka... A tu lipa, nic nie było widać. Oj moja cierlpliwosc jest coraz bardziej wystawiana na probe....
Kochane, dziś byłam u Auchanie, mają dziny dla ciężarówek w cenie 40 zl!!! Kupiłam sobie 2 pary, bo juz powoli nie mieszcze sie w stare spodnie.
Zycze wam milego, nowego tygodnia!
Do napisania
http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4pc0zavwmqidc.png
zobacz wątek