Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 11

Aga faktycznie nawet nie zwróciłam specjalnie na to uwagi. Wędlin to nawet przed ciążą nie jadłam, ale na mięso też widzę że mi się "długie zęby" zrobiły.
Ostatnio nawet mąż zwrócił mi... rozwiń

Aga faktycznie nawet nie zwróciłam specjalnie na to uwagi. Wędlin to nawet przed ciążą nie jadłam, ale na mięso też widzę że mi się "długie zęby" zrobiły.
Ostatnio nawet mąż zwrócił mi uwagę, że na obiad ciągle te zupy, pierogi, pyzy itp a mięso znikło.

Przed ciążą lubiłam owoce ale jakoś tak niekoniecznie żeby jeść je codziennie,raczej raz w tygodniu ;) Teraz natomiast jem minimum 2 owoce dziennie i też mam szał na nektarynki i czereśnie. Truskawki już mi zbrzydły... i to w dobrym momencie hehe gdy się skończyły

zobacz wątek
13 lat temu
zanetucha83

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry