Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 11

Eh, drogie panie... No to ja was wszystkie pocieszę. Ja przytyłam 10 kilo!!! 4 w pierwszm miesiącu, 4 w drugim.. Strasznie mi było przykro jak ktoś (na naszym forum) nazwal kuzynkę , która... rozwiń

Eh, drogie panie... No to ja was wszystkie pocieszę. Ja przytyłam 10 kilo!!! 4 w pierwszm miesiącu, 4 w drugim.. Strasznie mi było przykro jak ktoś (na naszym forum) nazwal kuzynkę , która przytyła dużo w ciąży słonicą . Przykro, bo ja też pewnie będę tak wyglądać i takie komentarze mnie czekają.. Tłumaczenie sobie, ze hormony szaleją, a miałam z nimi problem już przed ciążą (sama się dziwię, że dzidzia się zagnieździła) wcale nie pomogło. Ale potem przeczytałam, że najwazniejsze organy dziecka kształtują się tak wczesnie i mi przeszło. Waga mnie wkurza, ale nie jest PROBLEMEM. To moje dziecko jest najwazniejsze. Jak potrzebowało dużo składników - niech ma. Ja nie odżywiałam się zdrowo,a tak mam nadzieję, że coś tam sobie wyciamkał/a czego było potrzeba.
Kobiety, panowie nie bez powodu z nas się nabijają - naprawdę waga nie jest kwestią życia i śmierci. Są ważniejsze sprawy. Nie róbmy same sobie piekła na ziemi, nie czepiajmy się siebie i również nie oceniajmy innych po wyglądzie. Nie jest to pusta pogadanka. W rodzinie miałam przypdek dziewczynki z anoreksją. Udało się wyłapać na etapie, kiedy udało się wyhamować chorobę (całya czas twierdzi, z ejest za gruba ale je cokolwiiek), ale miałam - niestety - powód, zeby się przyjrzeć jak formatuje się mózgi młodych kobiet, jak koleżanki się wzajemnie napędzają, o prasie i internecie nie wspomnę.
Wybaczcie, że się rozpisałam, ale to było straszne przeżycie, a jak dostrzegłam, że 95% kobiet u mnie w pracy się odchudza, to mnie oświeciło, że to nie z naszą wagą jest coś nie tak - wszystkie jesteśmy za grube? tylko z naszym system ocen i wartości.

zobacz wątek
14 lat temu
Lewcia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry