Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 11
Aglow w wojewódzkim w Gdańsku jest podobnie i powiem Ci, że to jest dobre. Pacjentki odwiedzają w szpitalu wszyscy, koleżanki, rodzina i jakby tak każdy wszedl Ci do sali i przynosił zarazki...
rozwiń
Aglow w wojewódzkim w Gdańsku jest podobnie i powiem Ci, że to jest dobre. Pacjentki odwiedzają w szpitalu wszyscy, koleżanki, rodzina i jakby tak każdy wszedl Ci do sali i przynosił zarazki (zwłaszcza w zimę jak bedziemy rodziły) nie byłabys szczęśliwa. Może jest to faktycznie przykre, że tatus nie może być przy maluszku, ale w szpitalu jesteś 2-3 doby.
Moja siostra rodziła na Klinicznej i do jej koleżanki z sali były pielgrzymki gości. Siostra rodziła w marcu. Strasznie narzekała, że wiekszośc prychało, kichało. Nie jest to dobre dla takiego Okruszka.
zobacz wątek