Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 11

U mnie mąż też pływał - coprawda nie takie długie rejsy, ale dla mnie i tak za długo byłam sama. więc teraz gdy urodzi się dzidzia przenosi się na ląd, bo sama z 2 to bym się zajechała.
Ja... rozwiń

U mnie mąż też pływał - coprawda nie takie długie rejsy, ale dla mnie i tak za długo byłam sama. więc teraz gdy urodzi się dzidzia przenosi się na ląd, bo sama z 2 to bym się zajechała.
Ja zachcianek żadnych nie mam, ani żadnych preferencji na słodkie czy słone. a i tak brzuch rośnie jak szalony:)

zobacz wątek
14 lat temu
jodan

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry