Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 12
Teraz z rzeczy ... no, nie wiem same to nazwijcie..
Pytam gin, do kt chodzę prywatnie, jakie badania mi zleci i jakie są przewidziane w nfz, bo chcę wreszcie zapisać się do ginekologa w...
rozwiń
Teraz z rzeczy ... no, nie wiem same to nazwijcie..
Pytam gin, do kt chodzę prywatnie, jakie badania mi zleci i jakie są przewidziane w nfz, bo chcę wreszcie zapisać się do ginekologa w przychodni i może wtedy zrobię je za darmo. Na to on spojrzał na mnie jak na wariatkę i parsknął : chce się pani? A co, nie stać panią? Przeciez to tylko kilkadziesiąt złoty...
Ze zdziwienia zabrakło mi inwencji na celną ripostę - np. taką, że opłacam zus chyba właśnie po to.. i że JA nie zarabiam 120 zł za 10 min wizyty...
Do tej pory mam ciśnienie, jak o tym pomyślę...
zobacz wątek