Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 12

Dziękuję Wam dziewczyny za ciepłe słowa. Jest to dla mnie nadal trudny temat i bardzo bolesny- 20 go mija 10 miesięcy od śmierci naszego synka. Adasia pochowaliśmy na cmentarzu, mamy swoja mała... rozwiń

Dziękuję Wam dziewczyny za ciepłe słowa. Jest to dla mnie nadal trudny temat i bardzo bolesny- 20 go mija 10 miesięcy od śmierci naszego synka. Adasia pochowaliśmy na cmentarzu, mamy swoja mała mogiłkę. Była to trudna decyzja, ale cieszę się, że pochowalismy naszego Aniołka. leczyłam się po stracie przez 2 miesiące i to psychiatra i psycholog radzili jak najszybciej zajśc w kolejna ciążę, bym się nie zablokowała. Boję sie strasznie, każdy ból brzucha wywołuje stres, ale jestem dobrej mysli. Wierzę, że Bóg nie zabierze mi drugiego dziecka.

Kochane najważniejsze to wiara i pozytywne nastawienie. Nasze maluszki to czują. ja 2 dni przed poronieniem załowałam, że jestem w ciąży. Powiedziałam , że nie chce tego dziecka... oczywiście tak nie myslałam, ąle pod wpływem stresu, żalu mówi się durne rzeczy. gdybym mogła cofnąć czas... ale nie gdybym nie straciła Adasia nie było by Tej Kruszynki.
Tak musiało być- dzis to wiem, ale ze stratą nigdy się nie pogodze :(

zobacz wątek
13 lat temu
*AGA111*

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry