Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 13
No i nikt nie jest chętny na SPOTKANIE :(:(:(
szkoda, bo ostatnio tak bardzo mi doskwiera samotność... mąż w pracy a ja sama w domu. Jakoś ciężko mi idzie zaaklimatyzowanie się w Gdańsku,...
rozwiń
No i nikt nie jest chętny na SPOTKANIE :(:(:(
szkoda, bo ostatnio tak bardzo mi doskwiera samotność... mąż w pracy a ja sama w domu. Jakoś ciężko mi idzie zaaklimatyzowanie się w Gdańsku, koleżanki daleko, rodzina też. A jakoś ciężko mi zaczepiać ludzi na ulicy i "zaprzyjaźniać" się z nimi..... I podobnie jak Mrenda trochę się rozczarowałam, jak się okazało, że najprawdopodobniej w brzuszku mieszka dziewczynka. Choć od lat marzyłam o chłopaku i już dawno miałam imię wybrane..... Idę poryczeć, może troche pomoże....
zobacz wątek