Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 13
ja osobiście doświadczeń w jeżdżeniu zimą nie mam, ale ma je kuzynka która, nie tyle jeździła co próbowała jeździć. Nawet logicznie rozumując im mniejsze kółka tym gorzej przepchnąć się przez śnieg...
rozwiń
ja osobiście doświadczeń w jeżdżeniu zimą nie mam, ale ma je kuzynka która, nie tyle jeździła co próbowała jeździć. Nawet logicznie rozumując im mniejsze kółka tym gorzej przepchnąć się przez śnieg bo kółka od razu się blokują. Im większe tym łatwiej. Nie raz widziałam jak się biedna morduje z wózkiem- nie pamiętam nazwy wózka, ale kółka z przodu były małe i podwójne (z lewej 2 i z prawej 2). W zeszłym roku mieliśmy ogromne zaspy i duże ilości śniegu. Idąc z nią do sklepu co chwile musiałyśmy stawać i wydobywać śnieg z międzykółek bo się wózek blokować i nie chciał dalej jechać. Masakra !
zobacz wątek