Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 15
Uf, cieszę się, że jeszcze ktos podjął temat witamin w ciąży, bo na moje pytanie nikt nie pisnął.. :))) ale ja też już coś więcej wiem.
W aptece sprzedawczyni spojrzała na mnie, po dłuższej...
rozwiń
Uf, cieszę się, że jeszcze ktos podjął temat witamin w ciąży, bo na moje pytanie nikt nie pisnął.. :))) ale ja też już coś więcej wiem.
W aptece sprzedawczyni spojrzała na mnie, po dłuższej chwili sympatycznej rozmowy, i powiedziała, że kwas fol, to jest ważny ale do trzeciego m-ca, a co do witamin, to jak są dobre wyniki to nie brać. Dodała, że świeżych warzyw i owoców jest teraz dużo, i z tego tzreba korzystać, bo jednak specyfiki z apteki to chemia. Na moje żatobliwe pytanie czy z tego tak utyłam przez pierwsze trzy m-ce odpowiedziała, że być może, zwłaszcza jak od początku niedoboru witamin nie miałam...
Nie mądrze się broń Boże tylko przytaczam...Bo jak u kogoś z wynikami nie bardzo, to wiadomo, że się bierze.
Więc ja nie będę nic brała, zwłaszcza, że lekarka spojrzała na moje wyniki żelaza i powiedziała, ho, ho ja bym chciał takie mieć...:)))))
Ale u mnie to norma, nawet jak miałam powazne problemy ze zdrowiem i krwotoki to żelazo jak u faceta, ale ja jestem strasznie mięsożerna i myślę, że to dlatego.
Kati, ja nic nie polecę bo zazwyczaj wybieram oddalone miejsca, jak za blisko Trójwsi to nie czułabym że wyjechałam.
Byłam dziś w Smyku koło Ikei, ale wcale tak dużo przecen nie ma albo już się przebrały. Muszę znaleźć ten wątek gdzie napisałyście po ile sztuk bodziaków i pajaców warto wziąć do szpitala. Doszło do mnie, że jako niedoświadczonej mamie przy zmianie pieluch pewnie nie raz się omsknie i chyba powinnam przewidziec większą ilośc niż 5 :))
bo trzy dni się przebywa w szpitalu?
Znajoma powiedziała, że może powinnam się wstrzymać z laktatorem bo to droga rzecz, ona kupiła swinga w ciąży, ale na poczatek po porodzie miała "szpitalny" - cokolwiek to jest, swój uzyła parę razy, ale szpitalny był lepszy natomiast po m-cu i tak przeszła na mleko modyfikowane bo pokarmu niet. Pewnie rzadko się zdarza, ale jak napisała koleżanka powyżej, u niej w rodzinie przez zapalenie piersi też dziewczyna nie mogła karmić. hmmmm, kupic czy nie kupic oto jest pytanie.
Po wizycie w Smyku zaczeałm się zastanawiać, jak babcie wychowały nasze mamy bez tych wszystkich gadżetów...:))))))))
Po wizycie w Ikei mam ochotę kupic tam wszystko w jednym miejscu i dalej nie szukać, tzn. łóżeczko, komodę, szafę. Mają tam też taki regał z pulpitem do przewijania, tylko nie wiem czy to juz nie jest wymysł.
Tu jest link ciekawy do rozważan electric czy swing z odniesieniem do youtuba, zresztą skomentowanym.
http://www.laktacja.pl/forum/viewtopic.php?t=2108&postdays=0&postorder=asc&start=0
MAm pytanie do mam. Prawdopodobnie m-c po porodzie będę musiała raz w tyg wychodzić na 8-9 godzin. wiem, że to indywidulna sprawa, ale jak myslicie, co ile trzeba ściągać pokarm, zeby go też nie stracić? Chyba jedna przerwa starczy?
zobacz wątek