Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 16
ja jak do tej pory z korkami do dublina nie mialam problemu, bo moje dzieci sie rodzily w swieta i do tego w weekend, wiec i tym razem mam cicha nadzieje zeby i to wyklulo sie w weekend, a na zaspe...
rozwiń
ja jak do tej pory z korkami do dublina nie mialam problemu, bo moje dzieci sie rodzily w swieta i do tego w weekend, wiec i tym razem mam cicha nadzieje zeby i to wyklulo sie w weekend, a na zaspe z przymorza mam rzut beretem, korkow w tamta strone raczej nie ma wiec luzik. bardziej obawiam sie samej akcji porodowej, bo jak znow od razu zaczna mi sie skurcze co 1-2 min to moze byc kiepsko. ostatnio gdyby nie maz nie dalabym rady sama sie ubrac i dojsc do samochodu! a porod w domu czy samochodzie mi sie nie usmiecha. wole jednak by przynajmniej jakas polozna byla przy porodzie, tak w razie czego...to moja jedyna obawa, ze po prostu nie zdaze, albo akurat bede sama z dziecmi w domu...no ale jestem dobrej mysli, to u mnie podstawa, jak do tej pory sie udawalo!:)


zobacz wątek