Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
hej!
fiffi trzymaj sie kochana w tym szpitalu, bedzie dobrze, ja to wiem!
ale nas wziely te chorobska co? wiekszosc z nas przeziebiona, a w sumie taka ladna ta jesien sie...
rozwiń
hej!
fiffi trzymaj sie kochana w tym szpitalu, bedzie dobrze, ja to wiem!
ale nas wziely te chorobska co? wiekszosc z nas przeziebiona, a w sumie taka ladna ta jesien sie zapowiada...moja chrypa juz przeszla, za to pojawil sie gruzliczy kaszel:( coz, chyba siegne po moje inhalatorki, alergolog powiedziala ze moge je wdychac bedac w ciazy.
moje dzieci tez ranne ptaszki, chociaz ciut wyrosly, bo juz nie wstaja kolo 6 tylko po 7 hehe. no niestety, tak dzieci maja. a ja przez to tez juz tak mam, nawet w weekend sama budze sie po 7. a w ciagu dnia rzadko mi sie zdarza zdrzemnac, ale ja nigdy nie potrzebowalam duzo snu. no i tu sie z mezem dopasowalismy, bo on spi za nas dwoje, a ktos w tym czasie musi sie zajac domem hehe.
co do weekendu, to my sobote spedzilismy w sopocie, a niedziele w domku, bo po poludniu przyjechala do mnie rodzinka, wyprawilam mojej mamie urodzinki:)milo bylo, ale pora od jutra wrocic do codziennych obowiazkow...


zobacz wątek