Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
ja na porodówce wylądowołałam koło 6 rano, a Mała urodziła się o 23:10. mąż mnie przewoził na pooperacyjną ( wtedy było w szpitalu full, cesarka za cesarką) i po jakiśch pół godziny przywieźli mi...
rozwiń
ja na porodówce wylądowołałam koło 6 rano, a Mała urodziła się o 23:10. mąż mnie przewoził na pooperacyjną ( wtedy było w szpitalu full, cesarka za cesarką) i po jakiśch pół godziny przywieźli mi Małą - położna przystawiła mi Małą do piersi, żeby się pierwszy raz zassała. a potem dała mężowi na trochę, bo ja i tak po znieczuleniu nie mogłam głowy podnosić. ale po godzinie męża musieli pogonić do domu, bo mama którą obok przywieźli po cc była w bardzo ciężkim stanie. mam nadzieję, ze teraz będziemy mieć więcej czasu dla siebie. a na noc Małą zabrali i już rano przywieźli mi ją na pooperacyjną i była już ze mną do wyjścia ze szpitala.
zobacz wątek