Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane, sole zakupione, jutro zakupię maść majerankową, powoli coś się rusza, niby głupi katar i zatoki a myślenie spowalnia…
Pogoda za oknem też poprawia...
rozwiń
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane, sole zakupione, jutro zakupię maść majerankową, powoli coś się rusza, niby głupi katar i zatoki a myślenie spowalnia…
Pogoda za oknem też poprawia nastrój, gdyby był taki październik…
Fajna stronka z promocjami, ja najpierw muszę się najpierw dokształcić jakie są „normalne” ceny na pieluchy, żeby docenić promocje.
Carlar – co do do Emmaljungi, miałam dokładnie te same przemyślenia – oczywiście sklep to trudne miejsce do manewrowania, ale mam nadzieję, że więcej czasu będziemy spędzać pokonując ścieżki, krawężniki, zaspy i „polskie chodniki”, i nitrzak mnie nie przekonał. Jedna dziewczyna z którą rozmawiałam o wózkach powiedziała, że jak kupowała swój, to ważniejsze były inne rzeczy niż wygląd, ale jednak nie chciała kupić czegoś, co wygląda jak kosz sklepowy z przyczepioną gondolą… Od tej pory patrząc na nitrzaka, nie mogę się opędzić od skojarzenia z koszem z biedronki )))))
Odnośnie sklepu na Grunwaldzkiej, to wysłałam Ci wiadomość na priv.
Co do mnie, to podobał mi się taki nowy pachnący świeżutki wózek, ale… Cena jednak mnie nie przekonała. Postanowiłam kupić używany, zresztą znam mojego M. Po miesiącu jeżdżenia wózek będzie wyglądał na „mocno używany”, bo jak będzie wkładany do bagażnika, to zadzwoni klient i M będzie go wrzucał jedną ręką. Przy przeciskaniu się w sklepie, wsiadaniu do windy itd. ta sama historia. Nawet gdybym ja skakała na rzęsach, to wózek będzie miał porysowany stelaż i koła i pewnie rączkę…
Kupiłam zestaw - używanego crossa - spacerówkę, gondolę, torba, parasolka, osłona przed deszczem, fotelik samochodowy maxi cosi i śpiworem z owczą wełną, adaptery do wózka wszystko za 1500 zł. Kolor granatowo błękitny. Wózek jest czyściutki w środku, bo stelaż - wiadomo, ryski ma.
Wiadomo, że nie jest to ostatnia kolekcja, ale nie ma to dla mnie znaczenia, za to jak podliczyłam ile bym wydała na to wszystko w sklepie…
A dodatkowo „do babci” kupiłam drugi, żeby nie wozić, może gondolę tylko do przepięcia wrzuci się do samochodu a nie cały stelaż, a babcia chciała mieć własny, a ponieważ babcia jest na wagę złota i należy ją w tym zapale pomagania utrzymać, to ma.. )))
Taki kupiłam :)
http://allegro.pl/show_item.php?item=1833770252
zobacz wątek