Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
A ja dzień zacznę od marudzenia.
Dopadł mnie dół. Nie czuję się w ogóle kobieco.
Ciągle tylko ciąża, dziecko, praca, dom i nic poza tym.
Zero namiętności, zero romantyzmu, zero...
rozwiń
A ja dzień zacznę od marudzenia.
Dopadł mnie dół. Nie czuję się w ogóle kobieco.
Ciągle tylko ciąża, dziecko, praca, dom i nic poza tym.
Zero namiętności, zero romantyzmu, zero emocji u mnie w związku.
Mąż ewidentnie stracił ochotę na sex...tak było już przed ciążą i ciągnie się ten brak jego chęci od roku.
Ryczeć mi się chce jak to piszę...
zobacz wątek