Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
Witajcie Moje Drogie.Jestem już w domu 6 dni byłam na patologii,powiem Wam,że łatwo nie było.Teraz mam się oszczędzac,odpoczywac i brac leki.Według szpitala jestem w końcówce 34 tyg.a mój lekarz...
rozwiń
Witajcie Moje Drogie.Jestem już w domu 6 dni byłam na patologii,powiem Wam,że łatwo nie było.Teraz mam się oszczędzac,odpoczywac i brac leki.Według szpitala jestem w końcówce 34 tyg.a mój lekarz pisze mi prawie 2 do przodu,sama juz niewiem.Napiszę Wam jak jest w Redłowie dla zainteresowanych.
Najpierw plusy+:
po pierwsze opieka na patologii super,na porodówce też sobie chwalą.
po drugie jest po remoncie,nie jest zle
po trzecie jeśli szybciej zacznieczniecie rodzic to Redłowo ma inkubatory i z tego co wiem jeszcze Zaspa jest przystosowana do wczesniaków.
po czwarte jedzenie dobre,codziennie inne:)
Teraz minusy-:
Po pierwsze długo się czeka na izbie przyjęc-ja jeszcze natrafiłam na nie miłą pielegniarkę.
Po drugie jest totalny kocioł,brakuje miejsc na porodówce jak byłam jednego dnia 5 rodziło a szósta na korytarzu czekała.Na patologii też nie ma wolnych łóżek jak jedna wychodzi zaraz są na jej miejsce dwie.
Po trzecie lekarze nic nie mówią-trzeba się pytac,ale i tak czasami zmieniają zdanie.
Po czwarte nie było ciepłej wody,więc mycie w zimnej,bardzo współczułam tym kobietom które myły się po cesarce.
Po piąte-papier toaletowy też lepiej miec swój.
Po szóste na oddziale pc leżą kobietki czekające na poród,ale z wywołaniem im się nie spieszy,bo jak nie ma miejsca to można czekac i czekac.Po cesarskim cięciu na patologi lezy się dobę potem przenoszą na po porodową.
Po siódme jesli Was interesuje czystosc to sprzątają,ale na odczepnego.
Ogólnie da się przeżyc,pewnie w innych szpitalach jest podobnie.Ja jak narazie niewiem gdzie urodzę.Redłowo już poznałam.W razie pytań dajcie znac.Pozdrawiam:)
zobacz wątek