Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
a sam skurcz to takie wlasnie nasilajace sie sciskanie-napinanie sie brzucha od srodka. jakby ktos wysysal ci powietrze z brzucha. sciska, sciska, sciska, a potem puszcza stopniowo. ja czasem mam...
rozwiń
a sam skurcz to takie wlasnie nasilajace sie sciskanie-napinanie sie brzucha od srodka. jakby ktos wysysal ci powietrze z brzucha. sciska, sciska, sciska, a potem puszcza stopniowo. ja czasem mam takie przepowiadajace, braxtona-hicksa sie zowia, ale rzadko i trwaja ok 30 sekund moze ciut dluzej do minuty. oddycham wtedy gleboko jak przy porodzie i chyba sa wtedy lzejsze i szybciej mijaja.


zobacz wątek