Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 18
Fiffi, ja w zeszłym roku miałąm tak masakryczny poród i lichy pobyt ( 30 kobiet na poporodowej, zero pomocy personelu, który uciekał na inne piętro, mega kolejka do łazienki, 19h poród, cc), że nic...
rozwiń
Fiffi, ja w zeszłym roku miałąm tak masakryczny poród i lichy pobyt ( 30 kobiet na poporodowej, zero pomocy personelu, który uciekał na inne piętro, mega kolejka do łazienki, 19h poród, cc), że nic mnie już chyba w redłowie nie przeraxi. Może być tylko lepiej:). a że wiem, że cesarka to jakoś mi lżej. Przynajmniej nie będą mnie katować oksytocyną:)
zobacz wątek