Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 2
ja tez staram sie jesc wszystko chociaz do miesa i do obiadow wciaz mnie nie ciagnie, na szczescie kanapki z wedlina jak najbardziej. jedyne czego nie jem to sery plesniowe. czasem zjem cos...
rozwiń
ja tez staram sie jesc wszystko chociaz do miesa i do obiadow wciaz mnie nie ciagnie, na szczescie kanapki z wedlina jak najbardziej. jedyne czego nie jem to sery plesniowe. czasem zjem cos slodkiego, czasem mam tez ochote na chipsy, mysle ze raz na jakis czas troche mozna. mi zaczal sie 10 tydzien i o dziwo miewam coraz mniej mdlosci. moze niedlugo w ogole mina.
zobacz wątek