Odpowiadasz na:

Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 20

jeśli chodzi o krew, to jak byłam w ciązy z Filipem to oboje musieliśmy z mężęm mieść wynik grupy krwi z labolatorium ( na słowo nie chcieli uwierzyć). Mój wynik od razu przypieli do karty ciąży. W...

jeśli chodzi o krew, to jak byłam w ciązy z Filipem to oboje musieliśmy z mężęm mieść wynik grupy krwi z labolatorium ( na słowo nie chcieli uwierzyć). Mój wynik od razu przypieli do karty ciąży. W tej ciąży tak samo.

zobacz wątek
13 lat temu
*AGA111*

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry