Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 21
Lysymonka to współczuję koleżance rodzić takiego klopsika. W niektórych szpitalach jak dziecko jest takie duże to robi się odgórnie cesarkę.
Moja koleżanka gdy przyjechała do porodu to...
rozwiń
Lysymonka to współczuję koleżance rodzić takiego klopsika. W niektórych szpitalach jak dziecko jest takie duże to robi się odgórnie cesarkę.
Moja koleżanka gdy przyjechała do porodu to powiedzieli jej, że maluch ma ponad 4 kg i oni radzą jej podpisac zgodę na cesarkę. No i podpisała biedaczka a okazoło się, ze symuś miał 3,5 i nie potrzebnie ją kroili.
W dodatku pojechała już z takimi bólami i rozwarciem, że praktycznie to był ostatni dzwonek na CC.
Teraz jest drugi raz w ciąży i boi się, żeby nie mieć cesarki bo wolałaby rodzic naturalnie.
zobacz wątek