Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 22
Ja nie rodziłam naturalnie, ale na szkole uczeszczałam pilnie;) Tam nam mówiono, że oddychanie jest bardzo ważne. I co ciekawe dla mnie, to wcale nie chodzi o memę, ale o dzieciaczka.Chodzi o to by...
rozwiń
Ja nie rodziłam naturalnie, ale na szkole uczeszczałam pilnie;) Tam nam mówiono, że oddychanie jest bardzo ważne. I co ciekawe dla mnie, to wcale nie chodzi o memę, ale o dzieciaczka.Chodzi o to by go dotlenic odpowiednio w trakcie, kiedy przechodzi przez kanał rodny.Co do krzyków, to tez mówili,że pomagają, przepona się otwiera i ogólnie jakoś lepiej poród idzie;) Ale powiem Wam, ze dwa latat temu koleżanaka leżela na sali porodowej czekając na CC i ja do niej zadzwoniłam.Obok w sali rodziła babka i tak się darła, że normalnie nogi sie pode mną uginały co krzyknęła.Wizja bólu po tym nieszczęsnym tel. w mojej głowie wzrosła do granic możliwości.Cóż...mojaj mama mówiła, że miała lekkie porody...obym po niej odziedziczyła:)
Wróciłam ze spaceru, jestem upocona jakbym co najmniej przy wykopkach kilka godzin spędziła.Mikus zasnął, ufff....Ide spac, padam na cyce;)
zobacz wątek