Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 22
Dziewczyny
Ja nie chce narzekac,ale mam dosyc moich rodziców.Dziś do mnie przyszli i obydwoje wsiadli na mnie,że jestem ciągle zdenerwowana i o co mi chodzi.Jak powiedziałam do matki,że nie...
rozwiń
Dziewczyny
Ja nie chce narzekac,ale mam dosyc moich rodziców.Dziś do mnie przyszli i obydwoje wsiadli na mnie,że jestem ciągle zdenerwowana i o co mi chodzi.Jak powiedziałam do matki,że nie ma czasu wypic ze mną kawy i porozmawiac to powiedziała,że ja na nią się wydzieram i sobie poszła.Od trzech mies.prosze ją żeby pomogła mi wyczyscic trzy dywany,a ona ciągle nie ma czasu.Nie mam się komu wyżalic,bo jak powiedziałm ojcu,że kolejna noc nie spałam,dziewczynki codziennie się budzą i siedzę z nimi pół nocy,dziś w dodatku mają znowu kaszel i za chwilę znowu jedziemy do lekarza-to mój ojciec powiedział,że ja nie powinnam wychodzic zamąż i miec dzieci.
Mój Boże-wyobrażacie sobie coś takiego,dziwię się,ze jeszcze nie urodziłam,bo strsznie brzuch mam spiety i się poryczałam.
Nie chce już ich widziec,nie mówię nic mężowi bo by się tak wkurzył,że szok.
No ja jestem niewdzięczna,bo przynosżą mi jedzenie i odwożą córkę do zerówki,a traktują mnie jak dziecko.
Sorki za marudzenie,ale nie wiem gdzie mam się wyżalic,szlag mnie trafia.
zobacz wątek