Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 25
Dziewczyny, chyba trzeba będzie zmienić ten watek bo wogóle go nie widać w przegladarce watków.
Żebym mogła w niego wejść to muszę szukac wątku numer 24 i stamtad w link klikać dopiero.rozwiń
Dziewczyny, chyba trzeba będzie zmienić ten watek bo wogóle go nie widać w przegladarce watków.
Żebym mogła w niego wejść to muszę szukac wątku numer 24 i stamtad w link klikać dopiero.
U nas też chodziły dzieciaki po cukierki- ale ja od dwoch lat nauczylam się i nie otwieram drzwi. Nie podoba mi się to i nie zamierzam brać w tym udziału:)
Poza tym mam nerwa wewnetrznego. Dziś teściowie dzwonili zeby do nich wpasc po poludniu, ale ja mam nerwa i postanowilam, że nigdzie nie idę. Trochę pewnie mąż wkurzony na mnie, ale nie daje tego po sobie poznać. Powiedziałam NIE i koniec:) Mam pare powodow zeby nie isc, ale nie chce mi sie o nich pisać.
Maly siedzi w brzuchu i dobrze.
Od jutra może wychodzić:)
zobacz wątek