Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 26
Witam w nowym wątku.
Byliśmy na cmentarzu w Sopocie, zapaliliśmy znicze, pomodliliśmy się i już w domku.Dla mnie , to była wyprawa jak na Mount Everest:)Po powrocie jeszcze drożdżówkę...
rozwiń
Witam w nowym wątku.
Byliśmy na cmentarzu w Sopocie, zapaliliśmy znicze, pomodliliśmy się i już w domku.Dla mnie , to była wyprawa jak na Mount Everest:)Po powrocie jeszcze drożdżówkę zrobiłam, bo obiecałam rodzinie.A teraz już w nowym fotelu siedzę i się lenię.
No Basieniak dawaj, dawaj, nie obijaj się.Niech się już ruszy ten tasmociąg :)
zobacz wątek